Benjamin Britten – “The Rape of Lucrece”/ „Gwałt na Lukrecji”
Tragedia muzyczna /z jednym antraktem/
Libretto: Ronald Dunkan na podstawie sztuki André Obey
Premiera odbyła się 22 stycznia 2005 roku
Spektakl odznaczony najwyższą nagrodą teatralną Sankt-Petersuburga „Zołotoj Sofit” 2006 rok
Reżyseria, inscenizacja – Jurij Aleksandrow
Scenografia – Zinowij Margolin
Kostiumy – Wiaczesław Okuniew
Światło – Irina Wtornikowa
Ruch sceniczny – Dawid Awdysz
Reżyserzy – Tatiana Karpaczewa,
Kierownictwo muzyczne – Nelli Abdi
Dyrygent – Maksim Walkow
Spektakl był wystawiany na teatralnych festiwalach operowych: w Omsku i Permie.
O Brittenie mówi się i pisze, jako o kompozytorze-Angliku, pierwszym po Purcellu, który zyskał światowe uznanie.
Po śmierci „Brytyjskiego Orfeusza”, jak nazywano Purcella, żaden z angielskich kompozytorów nie odkrył się na tyle wyraziście, aby światowa publiczność tak emocjonalnie, z zainteresowaniem i niecierpliwością oczekiwała ukazania się jego kolejnych nowych utworów. Został nim tylko Britten, który zyskał sławę w naszych czasach.
Benjamin Britten urodził się 22 listopada 1913 roku w hrabstwie Suffolk. Początek twórczej biografii Brittena przypomina młodość Szostakiewicza: znakomity pianista, znający tajniki rzemiosła kompozytorskiego, zadziwiający znajomością literatury muzycznej wszystkich gatunków, bezpośredniością i stałą gotowością do pisania muzyki.
Britten zyskuje zainteresowanie, a tym samym sławę za granicą poprzez wysoką ocenę jego utworów na festiwalach muzyki współczesnej we Włoszech (1934), Hiszpanii (1936) i Szwajcarii (1937).
Jeden z głównych tematów twórczości Brittena – protest przeciwko przemocy, wojnie, potwierdzenie wartości kruchego i bezbronnego świata ludzkiego – najsilniej wyraził się w operze „Gwałt na Lukrecji” (1946). Historia cnotliwej Rzymianki Lukrecji, po raz pierwszy opisana przez rzymskiego historyka Tacyta, zainspirowała wielu koryfeuszy literatury światowej, w tym Szekspira. Lukrecja, żona rzymskiego wodza Luciusa Collatinusa, została zhańbiona przez Sekstusa Tarkwiniusza, który znalazł schronienie w jej domu. Nie mogła znieść hańby i popełniła samobójstwo, wyjawiając przed śmiercią mężowi i ojcu zdradę Sekstusa.
W Rosji opera „Gwałt na Lukrecji” została po raz pierwszy wystawiona przez teatr „Sankt-Petersburg Opera”. „Lukrecja” zajęła stałe miejsce w repertuarze teatru.
„Jesteśmy odpowiedzialni za to, aby utwór Brittena został dostojnie przedstawiony i spotkał się z adekwatną reakcją ze strony publiczności. Artyści prezentują w spektaklu zupełnie inne maniery i estetykę, niż w operach rosyjskich i włoskich kompozytorów. Po prostu „zagrać” tę muzykę jest niemożliwe – pierwotnie napisana została jako opera-protest, jako reakcja na wydarzenia II Wojny Światowej. Rezygnując z ilustracyjności wymyśliliśmy swoją historię. Gra jest podyktowana wspaniałą muzyką Brittena…
Opera jest wykonywana w języku angielskim. Po pierwsze, przekazywane jest piękno kompozycji, po drugie, potrzebowałem solidnego, bez operowych upiększeń, tekstu dokumentalnego zawartego w oryginale.
Britten pisał operę, mając na uwadze w pełni określony czas, widza, trupę teatralną, która nie mogła być wielką w okresie powojennym. „Gwałt na Lukrecji” – to dokument epoki, dziecko swojego czasu. Historia, która przydarzyła się Lukrecji, jest tragiczna, ale ja skoncentrowałem uwagę na okrutnym otoczeniu bohaterki.
Chciałem poruszyć ten temat i jednocześnie go humanizować. Tak pojawiły się 2 postacie – On i Ona, które w rzeczywistości są twarzami teatru, wyrażającymi nasze stanowisko. W operze są one oznaczone, jako chór męski i chór żeński – postronni obserwatorzy, w moim spektaklu – główne postacie.
Wraz z ich pojawieniem się rozpoczyna się spektakl, a ostatnie słowo należy do nich. To wieczny dialog między Kobietą a Mężczyzną o miłości, oddaniu, zdradzie. Oni, jak dwaj stalkerzy, wprowadzający nas w historię, powtarzającą się spiralnie – to samo okrucieństwo, przemoc, samotność, barbarzyństwo… Celowo umieściłem te postacie na widowni, aby publiczność przeżyła tę historię razem z nami” – mówi Ludowy Artysta Rosji Jurij Aleksandrow.