Ładowanie Wydarzenia
28
maj
wtorek

„Czarodziejski flet” / Wolfgang Amadeus Mozart

28 maja @ 19:00 - 22:00

33. Festiwal Mozartowski w Warszawie

Teatr Warszawskiej Opery Kameralnej

Wolfgang Amadeusz Mozart

Czarodziejski flet

Die Zauberflöte

Opera w dwóch aktach z dialogami w języku polskim

Kompozytor | Wolfgang Amadeus Mozart
Libretto | Emanuel Schikaneder
Premiera | 13 czerwca 2019 r.

Kierownictwo muzyczne: Marcin Sompoliński
Inscenizacja i reżyseria: Giovanny Castellanos
Wznowienie reżyserii Jolanta Denejko
Scenografia: Rafał Olbiński
Kostiumy: Marcin Łobacz
Choreografia: Jakub Lewandowski
Reżyseria światła: Damian Pawella
Multimedia/grafika: Sylwester Siejna

 

Sarastro – Remigiusz Łukomski
Królowa Nocy – Joanna Moskowicz
Tamino – Aleksander Kunach
Pamina – Aleksandra Szmyd
Mówca – Szymon Kobyliński 
Papageno – Artur Janda
Papagena – Katarzyna Drelich 
Monostatos – Piotr Maciejowski
I Dama – Sylwia Krzysiek
II Dama – Agnieszka Banach  
III Dama – Katarzyna Nowosad
I Chłopiec – Lucyna Białas
II Chłopiec – Adrianna Jakubowska
III Chłopiec – Tomasz Raczkiewicz
I Kapłan – Tomasz Grygo
II Kapłan – Łukasz Górczyński

Tancerze

Rajski Ptak I – Maria Bijak
Rajski Ptak II – Agnieszka Borkowska
Magiczne Zwierzę I – Anna Szpaczyńska
Magiczne Zwierzę II – Krzysztof Łuczak
Niewolnik I – Bartłomiej Gąsior 
Niewolnik II – Patryk Gnaś 

Zespół Wokalny Warszawskiej Opery Kameralnej
Kierownik Zespołu Wokalnego: Krzysztof Kusiel-Moroz

Orkiestra Instrumentów Dawnych Warszawskiej Opery Kameralnej
Musicae Antiquae Collegium Varsoviense

1
3
19
6
12
11
14
13
16
15
10
5
4
8
17
A7R04277
A7R03881
A7R04256
A7R03909
A7R04195
A7R04151
A7R04133
A7R04252
A7R04206
A7R04241
A7R04157
A7R04216
A7R04182
A7R04178
A7R04227
A7R04242
A7R04140
A7R03999
A7R04210
A7R04192
A7R04247
A7R04146
A7R04221
A7R03957
A7R04102
A7R04841
A7R04571
A7R04587
A7R04593
A7R04807
A7R04636
A7R04572
A7R04821
A7R04789
A7R04813
A7R04609
A7R04727
A7R04744
A7R04650
A7R04660
A7R04834
A7R04827
A7R04627
A7R04663
A7R04715
A7R04758
A7R04740
A7R04782
A7R04712
A7R05133
A7R05153
A7R05256
A7R05239
A7R05190
A7R05286
A7R04973
A7R04872
A7R05341
A7R05074
A7R05330
A7R05267
A7R05390
A7R04848
A7R04995
A7R05402
A7R05014
A7R05411
A7R05350
A7R05161
A7R04904
A7R08549
A7R05024
A7R05159
A7R09122
A7R08290
A7R08353
A7R08074
A7R09344
A7R07207
A7R08272
A7R06208
A7R06498
A7R05613
A7R08124
A7R07694
A7R06560
A7R05593
A7R07009
previous arrow
next arrow
1
3
19
6
12
11
14
13
16
15
10
5
4
8
17
A7R04277
A7R03881
A7R04256
A7R03909
A7R04195
A7R04151
A7R04133
A7R04252
A7R04206
A7R04241
A7R04157
A7R04216
A7R04182
A7R04178
A7R04227
A7R04242
A7R04140
A7R03999
A7R04210
A7R04192
A7R04247
A7R04146
A7R04221
A7R03957
A7R04102
A7R04841
A7R04571
A7R04587
A7R04593
A7R04807
A7R04636
A7R04572
A7R04821
A7R04789
A7R04813
A7R04609
A7R04727
A7R04744
A7R04650
A7R04660
A7R04834
A7R04827
A7R04627
A7R04663
A7R04715
A7R04758
A7R04740
A7R04782
A7R04712
A7R05133
A7R05153
A7R05256
A7R05239
A7R05190
A7R05286
A7R04973
A7R04872
A7R05341
A7R05074
A7R05330
A7R05267
A7R05390
A7R04848
A7R04995
A7R05402
A7R05014
A7R05411
A7R05350
A7R05161
A7R04904
A7R08549
A7R05024
A7R05159
A7R09122
A7R08290
A7R08353
A7R08074
A7R09344
A7R07207
A7R08272
A7R06208
A7R06498
A7R05613
A7R08124
A7R07694
A7R06560
A7R05593
A7R07009
previous arrow
next arrow
Shadow


Czarodziejski flet KV 620 to opera oper. Bajka, baśń, utopia? Powiastka społeczno-polityczna? Traktat religijno-filozoficzny? Wszystko i nic. I wszystko. Bo choć o Die Zauberflöte napisano tomy, tysiące tomów, to rzecz nie przestaje zadziwiać, fascynować, wyczerpywać się, otwierać na nowe interpretacje. „«Die Zauberflöte» – pisał Alfred Eisntein – jest w stanie na równi oczarować dziecko, jak poruszyć do łez dorosłego, jak zachwycić mędrca. Każdy człowiek i każda epoka znajdzie w nim coś innego; tylko barbarzyńcy nie mają tu nic do powiedzenia”. Jeszcze Stefan Jarociński: „dziecinna ta baśń w rękach Mozarta […] przerodziła się w sugestywną wizję dobra i zła, miłości i nienawiści, mądrości i szaleństwa, szczerości i kłamstwa, odwagi i tchórzostwa, w wysublimowany obraz człowieczeństwa wspinającego się z największym trudem na coraz wyższy stopień dla osiągnięcia prawdziwego szczęścia”.

Czarodziejski flet jest ostatnią operą Mozarta, choć w katalogu utworów numer dalej znajdziemy jeszcze Łaskawość Tytusa. Ale to premiera Fletu odbyła się później, 30 września 1791 roku, w Theater auf der Wien prowadzonym przez Emanuela Schikanedera (w tym samym dniu w Pradze odbył się ostatni spektakl La clemenza di Tito, o czym w liście do Konstancji pisał sam kompozytor).

To właśnie Schikaneder przyszedł kilka miesięcy wcześniej do Mozarta z propozycją napisania nowej opery. On też wyreżyserował Czarodziejski flet . I zagrał rolę Papagena. Schikaneder wykorzystał sztuczki magiczne, zwierzęta i barokową maszynerię z mechanizmem do latania. Całość kosztowała go ponad 5 tys. guldenów (kilkaset tysięcy dzisiejszych polskich złotych). Nowy singspiel musiał być feerią, pysznym widowiskiem w zmiennej bogatej scenerii (ogród, drzewa, góry, gwiazdy, pałac, gaj, świątynia, piramidy, wodospad, wulkan). Mieszczący się na dziedzińcu kamienicy Freihaustheater był przecież prywatnym przedsięwzięciem wspieranym przez mecenasa, nie przez państwo. W walce o widza musiał liczyć się efekt.

Cały Wiedeń był zachwycony nową operą. „Największą przyjemność sprawił mi milczący aplauz!” – cieszył się jak dziecko w liście do Konstancji Mozart. – „Widać coraz wyraźniej, jak ta opera idzie w górę”. „Czarodziejski flet” oczarował nawet Salieriego i Caterinę Cavalieri, którzy powiedzieli, że to „prawdziwa opera” godna wystawienia podczas największych uroczystości, „a słuchacze z pewnością nie raz będą chcieli jej posłuchać, bo piękniejszego i przyjemniejszego przedstawienia na pewno nie widzieli”. Nie raz, nie dwa, nie trzy. Muzyka Mozarta krąży, wchodzi pod skórę, czaruje. Unosi. Nie daje spać.

 

***

 

Nie inaczej jest na scenie Warszawskiej Opery Kameralnej – w barwnej inscenizacji przedwcześnie zmarłego Giovanny’ego Castellanosa, z projekcjami opartymi na obrazach i grafikach wybitnego polskiego twórcy Rafała Olbińskiego. Popremierowe recenzje były więcej niż entuzjastyczne:

Opera Czarodziejski flet bywała już poddawana rozmaitym interpretacjom, tutaj zastosowano tradycyjną, zachowawczą i baśniową. Scenografię zgodnie ze swym rozpoznawalnym stylem naiwnego surrealizmu opracował Rafał Olbiński, zaś pełne fantazji, oparte trochę na motywach ze starożytnego Egiptu kostiumy zaproponował Marcin Łobacz. Chór kameralny przygotował Krzysztof Kusiel-Moroz. Honorowy patronat nad premierą objął Ambasador Austrii dr Werner Almhofer. Wiadomo, Austriakom Mozarta nikt nie odbierze (Joanna Tumiłowicz, Maestro.pl).

Przedstawienie jest wizualnie ładne, atrakcyjne i przyjazne dla widza, a to nieczęsto się przecież zdarza we współczesnym teatrze. Realizatorzy nie starali się odkryć w arcydziele Mozarta ukrytych sensów, choć jest ich tam mnóstwo, co starają się – czasami wręcz natrętnie – udowodnić inni realizatorzy. Bohaterem warszawskiej realizacji jest też Marcin Łobacz. Jego kostiumy inspirowane estetyką i kolorystyką prac Rafała Olbińskiego kreują spójny, surrealistyczny świat. Warto szczególnie docenić u tego projektanta świetne wyczucie niuansów barw i umiejętność ich łączenia w rozmaitych wariantach (Jacek Marczyński, „Rzeczpospolita”).

 

Miejsce wydarzenia
Teatr WOK
Adres: al. Solidarności 76 b
Warszawa, 00-145

+ Google Map