Flet à la Olbiński 25 czerwca 2019

Powstało przedstawienie dla dorosłych i dla dzieci, tym bardziej że dialogi mówione są po polsku.

Choć reżyserem nowej wersji „Czarodziejskiego fletu” w WOK jest Kolumbijczyk mieszkający w Polsce, współpracownik m.in. Krystiana Lupy i Andrzeja Wajdy, to największe piętno odcisnął na nim autor scenografii Rafał Olbiński. Ową scenografią są bowiem w większości animowane projekcje w stylistyce charakterystycznej dla znanego plakacisty. Jednak w tym wydaniu mają one więcej wdzięku i dowcipu, są bardziej bajkowe. Dopasowane są do nich również bajkowe stroje autorstwa Marcina Łobacza, młodego projektanta mody, który ubierał już Cher czy Rihannę. Wdzięczne są zwłaszcza kostiumy Królowej Nocy oraz Papagena i Papageny. Powstało przedstawienie dla dorosłych i dla dzieci, tym bardziej że dialogi mówione są po polsku (zwykle wykonuje się je w języku oryginału – po niemiecku). Co więcej, muzycznie spektakl też jest atrakcyjny. Dobre są właściwie wszystkie główne postaci: Pamina (Ingrida Gapova) i Tamino (Aleksander Kunach), Papageno (Artur Janda), Królowa Nocy (Joanna Moskowicz) i Sarastro (Krzysztof Borysiewicz), także poboczne role są na poziomie. Orkiestrę prowadzi z wyczuciem Marcin Sompoliński. Po poprzedniej, nieudanej premierze „Wesela Figara” to miła odmiana w tym miejscu.

Dorota Szwarcman

Źródło: https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kultura/teatr/1797644,1,recenzja-spektaklu-die-zauberflte-rez-giovanny-castellanos.read

Skip to content