Piękne słowo wdzięczność.
Rozwój cywilizacyjny, a w szczególności rozwój w dziedzinie sztuki, to owoc wizji i determinacji ludzi, którzy w całej swojej życiowej drodze negowali słowo: niemożliwe. Ich aktywność nacechowana była przełamywaniem stereotypów, a dokonania stają się świadectwem tej aktywności, pozostawionym na wieki dla potomnych.
Państwo Joanna i Jan Kulmowie swoją aktywnością i efektywnością działań, mogliby obdzielić wiele osób. Stali się przez to przykładem, wzorem godnym naśladowania i propagowania wśród młodych pokoleń. Pierwszym owocem, który przetrwa nas wszystkich jest Rodzina Strumiańska. Niepoliczone grono osób, które formowały się, kształtowały i dojrzewały w Strumianach pod okiem Cioci i Wujka. Bycie cząstka tej Rodziny, to nie tylko duma, ale przede wszystkim wielki obowiązek pamięci. Sztafeta pokoleń, niekończące się przesłanie piękna, mądrości i dobroci, procentujące powinnością stawania w prawdzie i przywoływania głosu tych, których jesteśmy sukcesorami. Joanna i Jan Kulmowie nauczyli nas sensu słów patriotyzm, lojalność, miłość, uczciwość. Kolejnym pokoleniom wpajali zasady leżące u fundamentu naszej cywilizacji. W szczególności poszanowania drugiego człowieka. Ale nauczyli nas również, co to wdzięczność. Kto wie, czy nie najważniejszy nakaz w obcowaniu człowieka z człowiekiem?
Otwierając Ścianę Joanny i Jana Kulmów powodowani właśnie wdzięcznością, jako Rodzina Strumiańska i pracownicy oraz melomani skupieni wokół Warszawskiej Opery Kameralnej, spłacamy dług. Dług pamięci. Czas przemija, ludzie odchodzą w niekończącą się smugę cienia, ale pozostają z nami tak długo, jak długo pamięcią im się za tę obecność płaci. Cieszmy się ta obecnością.
Pamiętamy, że blisko 60 lat temu, to właśnie Państwo Kulmowie wraz z Stefanem Sutkowskim, Zofią Wierchowicz, Juliuszem Borzymem i Andrzejem Sadowskim powołali cenioną dzisiaj na całym świecie instytucję kultury jaką jest Warszawska Opera Kameralna. Stąd miejsce upamiętnienia nie jest przypadkowe. Niech przywołuje dzisiaj i w przyszłości pamięć tych których Polska inspirowała do działania. Dla tych, którzy idąc odcisnęli swój ślad w dziejach Rzeczpospolitej Polskiej oraz w sercach nas wszystkich.
dr Alicja Węgorzewska-Whiskerd
Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej
Ściana Joanny i Jana Kulmów.
Stała wystawa w Teatrze Warszawskiej Opery Kameralnej, Al. Solidarności 76b. Eksponaty przekazane przez Jana Kulmę Alicji Węgorzewskiej-Whiskerd.
Otwarcie Ściany Joanny i Jana Kulmów
Ściana Joanny i Jana Kulmów otwarta została w Teatrze WOK w dniu 16 listopada 2018 roku.
To jest szokujące: widzieć siebie w tych wszystkich drobiazgach – powiedział podczas uroczystości Jan Kulma.
Na ścianie znalazły się fotografie Państwa Kulmów, ich ordery, dokumenty, życiorysy, wiersze Joanny Kulmowej.
Jan Kulma podczas otwarcia ściany przyznał, że wszystkie jego dokumenty są fałszywe, ponieważ jest w nich zła data urodzenia. “Jak wychodziłem z Powstania Warszawskiego to nie miałem dowodu, wyrobiono mi fałszywy. Zresztą wszystkich, którzy wychodzili z Warszawy przez Lasy Kabackie bez dowodu odmładzano o trzy, nawet o pięć lat, żebyśmy nie poszli do wojska. A potem już tak zostało. Mam w dokumentach wpisany rok 27, a ja jestem 13 grudzień 1924” – opowiadał. “Żyję z fałszywą datą, ale na grobie będę prawdziwy” – żartował.
Po państwowym pogrzebie Joanny Kulmowej, który organizowała Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej Alicja Węgorzewska, Jan Kulma stwierdził, że przekaże jej pamiątki po sobie i Joannie. “Powiedział mi, żebym wzięła te pamiątki i zrobiła z nich użytek. Myślę, że to jest najwspanialszy użytek – podzielić się z publicznością Opery Kameralnej dorobkiem jej współtwórców” .